W Tatrach możecie się spotkać z niesamowitym zjawiskiem optycznym – Widmem Brockenu. Powstaje ono, gdy cień turysty odbija się na położonych przed nim chmurach. Cień jest powiększony i często otoczony barwnymi pierścieniami tzw. glorią. Najczęściej widmo widziane jest tylko przez osobę rzucającą cień.
Zjawisko Brockenu, inaczej mamidło górskie, powstaje na skutek prostego mechanizmu. Przy niskim położeniu słońca nad horyzontem (o wschodzie) cień wędrowcy odbija się na zalegających w dolinie chmurach lub mgle, które pełnią rolę ekranu. Tęczowa gloria to efekt załamywania się promieni świetlnych na kroplach wody i kryształkach lodu, które znajdują się w chmurach. Są osoby, które wręcz „polują” na widmo, gdyż jego widok jest zjawiskowy i trudny do uchwycenia na zdjęciu.
Zjawisko po raz pierwszy zostało opisane w 1780 roku, a jego nazwa pochodzi z od szczytu Brocken w środkowych Niemczech. Ze względu na rzadkość występowania, nie jest ono do końca zbadane.
Z Widmem Brockenu związana jest legenda, która mówi, że kto raz ujrzy „mnicha” tego czeka śmierć w górach. Aby odczarować urok i zapewnić sobie długie, szczęśliwe życie należy spotkać widmo jeszcze dwa razy. Dodatkowo ujrzenie zjawiska po raz trzeci zapewnia już na zawsze bezpieczeństwo w górach.
Aby spotkać „mnicha” polecamy obserwację warunków pogodowych i częste wycieczki w Tatry (bardzo wczesne opuszczanie apartamentu w Zakopanem/nocleg w schronisku na szlaku wskazane).