Zakopane zimą, podobnie jak inne górskie miasteczka zachwyca magicznym urokiem i przyciąga tysiące turystów. Zarówno tych, którzy jadą w góry na narty, jak i tych, którzy po prostu chcą tam miło spędzić czas, być może skorzystać z jakichś innych atrakcji. Stoki narciarskie w Zakopanem zachęcają do nauki jazdy, ale i do większych szaleństw. Tymczasem pewne zagrożenia, zwłaszcza panujące na stokach i szlakach mogą skutecznie popsuć beztroski wypoczynek. Planując taki wyjazd, warto wiedzieć, jak zadbać o bezpieczeństwo swoje i swojej rodziny i nie dać się zaskoczyć nieprzyjemnym sytuacjom.
Trasy narciarskie w Zakopanem, szlaki i zagrożenia
Nie chodzi o to, żeby straszyć niewinnych turystów. Oczywiście, każdy jedzie w góry, żeby się zresetować, odpocząć od codziennych obowiązków. Wystarczy jednak spojrzeć od czasu do czasu na wiadomości, by przekonać się, że wraz z wyjazdem na urlop, wielu turystów wyłącza myślenie. A od tego wiedzie prosta droga do tworzenia często zupełnie niepotrzebnie niebezpiecznych sytuacji. Niezależnie od tego, czy wybieramy się na narty, czy zwyczajnie „pobyć” zimą w górach, powinniśmy liczyć się z tym, że wobec sił natury i pogody jesteśmy niczym. Podstawowymi zagrożeniami w górach zimą będzie wiatr, silne opady śniegu, szybkie zapadanie zmierzchu, a niekiedy również mgły oraz niskie temperatury. Błędne jest też zakładanie, że skoro na dole pogoda jest znośna, to na górze będzie tak samo. W górach zawsze trzeba być przygotowanym na gwałtowne zmiany pogody. Niezależnie od pory roku. Zimą wiatr powoduje szybszą utratę ciepła, utrudnia oddychanie i może przyczynić się do utraty równowagi. Śnieg w górach wywołuje nieco inne zagrożenia. Jest śliski, więc łatwo o urazy. Niekiedy można się w nim zapaść podczas marszu. Nawis śnieżny może co prawda wyglądać jak stabilny grunt, ale stąpanie po nim grozi upadkiem z dużej wysokości. Nie należy też bagatelizować ryzyka lawinowego. Nie jest to tylko coś, co wymyślono na potrzeby katastroficznych filmów. Śnieżyca, podobnie jak mgła mogą natomiast ograniczyć naszą orientację w terenie. Dodatkowo mgła może rozpraszać fale akustyczne, co zwiększa trudność w nawoływaniu i w zlokalizowaniu osoby nawołującej.
Bezpiecznie na szlak i na narty w Zakopanem!
Wbrew pozorom dbałość o bezpieczeństwo nie zajmie nam połowy urlopu i nie odbierze przyjemności z korzystania z miejscowych atrakcji.
Przed wyjściem w góry:
Zaplanuj trasę swojej wędrówki czy też miejsca, w których będziesz szaleć na nartach. O ile stoki są dobrze oznakowane i oświetlone, to już szlaki mogą nastręczać więcej trudności. Oznaczenia jakie spotykamy na szlakach dotyczą czasu pokonania odcinka w letnich warunkach. Zimą ze względu na śnieg ten czas może wydłużyć się nawet dwukrotnie. Weź ze sobą mapę. Nowoczesne sprzęty mogą nie działać dokładnie lub w ogóle mogą się rozładować. Przed wyjściem na szlak obowiązkowo trzeba sprawdzić prognozę pogody. To samo jeśli wybieramy się na stok. Pogoda i stopień zagrożenia lawinowego to coś, co powinno nas interesować zimą w górach. Jeśli takie zagrożenia występują, lepiej zaplanować inne atrakcje na dany dzień. Pamiętajmy też o odpowiednim ubiorze. Świetnie sprawdzi się bielizna termoaktywna i specjalne kurtki oraz spodnie przystosowane do zimowych warunków panujących w górach. Przyda się też termos z gorącą herbatą i kaloryczne przekąski, a także koc termiczny i latarka. W telefonie warto zapisać numery ratunkowe (601 100 300 lub 995). Zostawmy też komuś wiadomość, gdzie idziemy i kiedy prawdopodobnie wrócimy.
Na szlaku i na stoku
Zawsze poruszamy się wyznaczonymi szlakami i jeździmy po oznaczonych stokach. Jeśli na szlaku pojawią się jakieś trudności wymagające zmiany trasy, warto o tym powiadomić odpowiedzialną osobę na dole, która wie, gdzie jesteśmy i kiedy wrócimy. W czasie pieszych wycieczek lepiej unikać nartostrad ze względu na bezpieczeństwo swoje i narciarzy. Co ważne, część szlaków zimowych w okolicach Morskiego Oka biegnie inaczej niż letnie po to, by zminimalizować ryzyko znalezienia się turystów na drodze potencjalnej lawiny. W miarę możliwości, w góry lepiej wybierać się w niezbyt licznej grupie. Jeśli zdarzy się, że zgubimy szlak, absolutnie nie kontynuujmy wędrówki. Lepiej wrócić po własnych śladach do ostatniego miejsca, w którym widzieliśmy oznaczenia.
Jeśli zdarzy się wypadek
Stare porzekadło mówi „spodziewaj się najlepszego, bądź przygotowany na najgorsze” i można je łatwo odnieść do zimowych wypraw w góry. Jeśli coś się wydarzy, trzeba zabezpieczyć miejsce wypadku i ocenić, czy jesteśmy w stanie pomóc, nie narażając się na ryzyko, że sami doznamy jakiegoś urazu. Następnie dzwonimy pod numer ratunkowy GOPR lub TOPR i informujemy o zdarzeniu i swojej lokalizacji. Poszkodowanego otulamy kocem ratunkowym, by nie dopuścić do wychłodzenia. Jeśli jest taka potrzeba, udziel poszkodowanemu pierwszej pomocy przedmedycznej i kontroluj jego stan, aż do dotarcia na miejsce ratowników.
Może się wydawać, że wszystkie te porady są oczywiste. I faktycznie, nie trzeba tu wielkiej filozofii – można do tego dojść drogą prostego rozumowania. Być może właśnie dlatego, że są to tak oczywiste sprawy, zupełnie się nad nimi nie zastanawiamy tworząc tym samym zagrożenie dla siebie i innych.
Zobacz również: